Znasz to uczucie, kiedy ukochana
osoba wbija Ci nóż w plecy, a Ty nie jesteś już w stanie dłużej brać czynnego
udziału w jej życiu?
Kiedy cały Twój świat nagle odpływa na
bezludną wyspę i zabiera ze sobą wszystko, co miałaś i do czego się
przywiązałaś?
Wiesz, jak się czuje człowiek, który wraca do
swojej przeszłości i jest zmuszony ukrywać
najsłodszą i jednocześnie najbardziej gorzką tajemnicę?
Więc czy się myliłaś,
myśląc, że mogliście tworzyć coś prawdziwego?
Dzień pozwala
na bycie twardym, a przynajmniej daje zachować pozory.
W nocy wszystko ma się inaczej, ona nie daje złudzeń.
W nocy wszystko ma się inaczej, ona nie daje złudzeń.
Dręczą Cię koszmary i kiedy budzisz się oblana
zimnym potem, zawsze masz nadzieję, że wszystko, co się wydarzyło jest tylko
wytworem Twojej chorej wyobraźni. Analizujesz w myślach każde słowo wypowiedziane przez Jego przemądrzałe usta,
każde spojrzenie jego niebieskich oczu, sięgające wgłąb Twojej duszy, każdą pieszczotę
i dotyk, które były Jego sekretnym kluczem do ukołysania Twojego rozumu, każdy
pocałunek sprawiający, że czas
zatrzymywał się w miejscu specjalnie dla Was.
Wtedy jeszcze nie wiedziałaś, że ludzie umieją
wykorzystywać innych, aby tylko osiągnąć swój cel i nie obchodzi ich na jakiej
liczbie ofiar zatrzyma się licznik. Nie
znałaś znaczenia słowa ‘naiwność’, a rady przyjaciół zbywałaś pobłażliwym
uśmiechem i kręceniem głowy. To właśnie przez Niego straciłaś wszystkie osoby,
które dotąd stały za Tobą murem, a które On chyba nieświadomie od Ciebie
odepchnął.
W tamtym momencie byłaś już
blisko dna, niewiele brakowało, a Twoje ciało spoczęłoby na zawsze na dnie ciemnego oceanu.
Jednak Ktoś nie chciał, aby tak się stało.
Powoli byłaś wyławiana z mrocznej otchłani, podano Ci rękę, a ty z
wdzięcznością chwyciłaś ją i wynurzyłaś się z gęstej piany, po czym z ulgą
dotknęłaś piaszczystego podłoża, dziękując Bogu za Twojego anioła stróża. Dostałaś
to,czego tak brakowało Ci po rozstaniu z Nim. Zostałaś otoczona ciepłem i
opieką, na nowo uczyłaś się zaufania,
jednak wspomnień o Nim nadal unikałaś jak ognia.
Wtedy jeszcze nie potrafiłaś
spojrzeć przeszłości prosto w oczy, próbowałaś jak najdłużej unikać jej wzroku,
a swoje tęczówki ukrywałaś pod wachlarzem gęstych, czarnych rzęs.
Teraz nawet przypadkowe
wspomnienie o Nim nie powoduje już szybszego bicia serca i podwyższonego tętna, a
jedynie lekki grymas na Twojej twarzy. Zastanawiasz się, czy wciąż
wierzy w miłość? I jeśli zapytają o Niego powiesz tylko, że widziałaś Go w swoich snach którejś nocy…
I wiesz co? Mimo wszystko jesteś
Mu wdzięczna, że dzięki Niemu nauczyłaś się życia.
_________________________________________________________________
Heeeej kochani! ^^ No to startujemy z opowiadaniem o Michim i Jamesie. Jak to zwykle bywa, początek meeega nudny :D Mam nadzieję, że potem będzie lepiej. Jeśli komuś się spodobają moje wypociny, proszę o pozostawienie jakiegoś śladu po sobie :3 Do pierwszego! :*
_________________________________________________________________
Heeeej kochani! ^^ No to startujemy z opowiadaniem o Michim i Jamesie. Jak to zwykle bywa, początek meeega nudny :D Mam nadzieję, że potem będzie lepiej. Jeśli komuś się spodobają moje wypociny, proszę o pozostawienie jakiegoś śladu po sobie :3 Do pierwszego! :*
Hej :)
OdpowiedzUsuńZostawiłaś u mnie komentarz więc jestem :)
Prolog mi się spodobał, bohaterowie też więc zostanę tutaj na dłużej :) Jeśli możesz to proszę informuj mnie o nowościach :*
W wolnej chwili zapraszam do mnie.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt! ;*
Hej, hej :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten prolog. Jest bardzo tajemniczy i nie zawiera jak na razie dużo informacji o bohaterach. Lubię takie, bo można dużo pomyśleć o dalszym przebiegu akcji.
W sumie pozostaje mi tylko czekać na jedyneczkę.
Pozdrawiam.
Hej!
OdpowiedzUsuńProlog świetny dlatego nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału. Jest bardzo tajemniczy, a zarazem zawiera wiele emocji, które towarzyszyły bohaterce.
Uwielbiam Michi`ego i James`a <3
Wpadłam do Ciebie przypadkiem, ale zostaję ♥
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prolog. Ogromny plus za Michaela, którego uwielbiam ^^ Jestem ciekawa kolejnych rozdziałów, bo zapowiada się nieźle :)
Buziaki :**
PS. Zapraszam w wolnej chwili do siebie ♥
Dziękuję za zaproszenie :* Na pewno zostanę na dłużej!
OdpowiedzUsuńCiekawy prolog. Zaintrygował mnie. Skoki narciarskie i piłka nożna, połączenie tych dwóch, różnych światów wydaje się interesujące.
Czekam na 1 rozdział i weny życzę :*
Pozdrawiam :*
Dziękuję za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńProlog niesamowity, tajemniczy, taki jak lubię. ♥ Wcale nie nudny! :D
Zastanawia mnie kto zepchnął główną bohaterkę na dno, a kto podał jej swoją dłoń, by pomóc jej odbić się od dna. :)
Czekam na jedynkę! :)
Buziaki! :*
PS. Informuj mnie, proszę. ♥
Zostawiłaś zaproszenie, więc postanowiłam że wpadnę :)
OdpowiedzUsuńJuż samym Michim sprawiłaś, że będę czekała na jedynkę z wielką niecierpliwością! Prolog jest strasznie wciągający i ukazuję emocje, które bohaterka przeżywała. Niewiele osób potrafi to przekazać, a tobie udało się to zrobić świetnie :D
Połączenie skoków narciarskich i piłki nożnej to coś ciekawego i niesamowitego ;)
Pozdrawiam i dużo weny ;**
Dziękuje za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sę podoba początek.
Fajnie to napisałaś.
Podoba mi się twój styl pisania.
Wydaje mi się, że będzie to ciekawe opowiadanie.
Tylko jaki Michi mógł ją zranić? XD
Nie podoba mi się to.
Moglabys mnie powiadamiać o nowościach? Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Anahi
Dziękuję za zaproszenie:)
OdpowiedzUsuńProlog jest niesamowicie ciekawy a za razem tajemniczy. Głównym bohaterem Michi, więc na sto procent zostaje. Podoba mi się twój styl pisania.
Pozdrawiam, fascinatte <3
Prolog taki hmm... zastanawiający i zapraszający do dalszego czytania, bo ja się już zastanawiam, co będzie dalej. Podoba mi się, zostaję :)
OdpowiedzUsuń[przedtem.blogspot.com]
Hejoo. ;**
OdpowiedzUsuńZapraszałaś mnie, więc jestem! ;D
Prolog jest naprawdę intrygujący. Pozostawia po sobie nutkę głodu, który sprawi, iż historia, którą nam zaprezentujesz będzie jeszcze lepszą przygodą. ;))
Zapowiada się świetnie, bohaterowie są genialni. Wręcz zakochałam się w nich! Czekam na jedynkę. ♥
P.S.: Mogłabyś mnie informować o rozdziałach w zakładce spam na moim blogu? Byłabym wdzięczna. Buziole. ;***
No hejj ;3
OdpowiedzUsuńBohaterowie idealni, zarówno James jak i Michael! Przyznam szczerze że zdecydowanie wolę skoki, jednak z Rodríguezem trafiłaś w samo sedno <3 Bardzo fajnie przedstawiłaś uczucia bohaterki za co ogromne uznanie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy rozdział:
http://iwishyoulongflights.blogspot.com/ :*
Świetny prolog. Ja zawsze się z nimi męczę niemiłosiernie i wychodzą jakie wychodzą. ;_;
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak połączysz Jamesa mojego malutkiego z Michim. Ciekawie się zapowiada. Nie mogę się doczekać kolejnego. Informuj mnie.
Pozdrawiam i życzę weny
Vida
Ps. Zapraszam do siebie http://ski-jumpers-and-mirka.blogspot.com/
Heloł!
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie :)
Świetny początek!
Jestem pod wrażeniem połączenia ze sobą dwóch, zupełnie innych ale oczywiście wspaniałych sportowców ♥
Dodałam do obserwowanych i czekam na jedynkę,
Buziaki :*
P.S. Zapraszam do siebie na szóstkę :) http://the-love-i-almost-lost.blogspot.com/
Hejka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, nie żałuję że do Ciebie wpadłam. Bohaterowie są idealni <3
Prolog tajemniczy ^^
Czekam na następny rozdział z wielką niecierpliwością!
Pozdrawiam i życzę weny :p
Buziole :*
Hej, wpadłam bo zaciekawiłaś mnie komentarzem na moim blogu. Fajny pomysł z bohaterami łączysz dwa światy :) Nie będę ukrywać, że prolog mnie nie zachwycił :0 Także czekam na kolejny rozdział żeby zobaczyć jak rozwiniesz akcje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę pomysłów bo to zawsze się przydaje :)
Zaprosiłaś i jestem tak jak obiecałam. Prolog dość tajemniczy, ale napisany cudownie. Widać, że będzie z tego świetne opowiadanie. Pozwolę sobie tutaj zostać i śledzić losy bohaterów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na rozdziały :)
PS Mam nadzieję, że skoro już raz wpadłaś do mnie, to zostaniesz ;)
http://how-to-become-a-champion.blogspot.com/
Połączenie skoków i piłki nożne. huh. Początek jest intrygujący, tajemniczy, a przy tym wszystkim napisany naprawdę dobrze i z sensem. Może być ciekawie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie.
Pozdrawiam.
Zaprosiłaś, więc jestem i bardzo się z tego powodu cieszę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ten prolog, i on nie jest nudny !! ;)
Oczywiście zostaje ;)
Pozdraiwam :*
Szkoda, że przez tyle czasu nie dawałaś o sobie znać i kompletnie zniknęłaś z blogowego światka. A przynajmniej takie mam wrażenie, bo nie miałyśmy kontaktu. Prolog zapowiada się ciekawie. Wyczuwam wątek nieszczęśliwej, zawiedzionej miłości, a lubię takie, więc mnie zainteresowałaś. Ciekawa jestem, co takiego zrobił ten mężczyzna, że ta kobieta tak za nim cierpi. Rozkochał ją w sobie - tego jednego jestem pewna. A co więcej? Zobaczymy przy pierwszym rozdziale;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
A w wolnej chwili zapraszam do siebie.
sila-jest-we-mnie.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZaprosiłaś mnie, więc jestem :)
OdpowiedzUsuńMichi :3
Zostaję tutaj do końca, bo wyczuwam bardzo ciekawą historię.
No cóż, jak to z prologami bywa, są tajemnicze i zawsze nakreślają ogólny zarys historii.
Będę z niecierpliwością oczekiwać pierwszego rozdziału.
Bloga dodaję do obserwowanych, także nie musisz mnie informować o nowościach :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo weny oraz wesołych świąt :*
Genialne ! *.*
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie! Cieszę się że mnie zaprosiłaś bo mogłam odkryć kolejne świetne opowiadanie <3
wgl jest Michi to już mnie kupiłaś i będę z niecierpliwością czekać i czytać kolejne rozdziały :)
Jak byś była taka miła i mogła mnie informować o twoich nowościach :)
M.
PS. zapraszam na pierwszy rozdział mojego opowiadania o Peterze w głównej roli http://now-will-be-fine.blogspot.com/ :)
Ciekawe połączenie dwóch rożnych dyscyplin sportowych... No co mogę powiedzieć? Masz mnie
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się prolog. Jestem strasznie ciekawa jak dalej potoczy się ta historia. :)
Pozdrawiam,
http://tajemnicelosangeles.blogspot.com/
Jest wreszcie prolog :) Wpadniesz?
OdpowiedzUsuńhttp://how-to-become-a-champion.blogspot.com/2015/04/wskazowka-na-dobry-poczatek-badz-gotow.html
Pięknie się zapowiada. Czytając prolog przypomniała mi się piosenka I Will Survive.
OdpowiedzUsuńZostaję.
Pozdrawiam.
Genialnie zaczęłaś! Z każdym przeczytanym słowem chciałam więcej i więcej. Martwi mnie data opublikowania ostatniego posta, mam nadzieję, że wkrótce dodasz coś nowego :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zostanę tutaj na dłużej.
Pozdrawiam!